Kilka słów o duchowości w czasie adwentu

Czas pandemii przysporzył nam moc utrudnień na wielu płaszczyznach. W związku z trwającym okresem adwentu, chciałabym opowiedzieć Wam o tym, jak możemy dbać o naszą duchowość bez wychodzenia z domu.

Myślę, że warto na sam początek wspomnieć o tym, że można wziąć udział w formach aktywności religijnej nawet nie ruszając się z własnego pokoju! W telewizji i radiu w określone dni, o stałych porach są transmitowane Msze Święte- wystarczy po prostu zajrzeć do gazety lub poszukać spisu takowych w Internecie i wybrać porę, która najbardziej odpowiada. Osoby posiadające naszą lokalną telewizję kablową mogą nawet uczestniczyć w nabożeństwach nadawanych z naszej bazyliki (transmisje są we wtorek i piątek o 8:00 oraz w sobotę o 18:00) czy innych okolicznych parafii (Lubawa, Brodnica).

W Internecie również można znaleźć transmisje online ze Mszy Świętych z całej Polski (a nawet świata!). W czasie wiosennego lockdownu znalazłam stronę: https://msza-online.net/msze-swiete-na-zywo-po-polsku/ , na której naprawdę można wybrać sobie transmisję „wedle uznania”. Przyznam szczerze, że pomimo niewielkiego zgłębienia się w temat, nie uważam już ograniczenia związanego z uczestnictwem we Mszach Świętych jako utrudnienie. Owszem, jest to dość inna sytuacja i czasami ciężko się do niej zaadoptować, ale ostatecznie postrzegam to bardziej jako szansę zobaczenia, jak wyglądają nabożeństwa w innych stronach Polski, a nawet na świecie! Momentami nadal jest mi ciężko w pełni skupić się podczas uczestniczenia we Mszy w pełni, jednakże wierzę, że z czasem będzie lepiej.

Powoli zaczyna pojawiać się coraz więcej informacji na temat rekolekcji online, ale ze względu na to, że to dopiero początki adwentu, wiele list (np. na stronie Radia Zet) będzie na bieżąco aktualizowanych. Ja sama nie dokonywałam wielkich poszukiwań, ponieważ mi w zupełności wystarcza to, co dodaje na swój kanał na Youtube ojciec Szustak (Langusta na palmie), czyli poranne spotkania adwentowe, na których analizuje jedno zdanie z Biblii, na podstawie którego Jezus uczył się, jak powinien postępować (co prawda mają one zazwyczaj mniej niż 5 minut, ale moim zdaniem są całkiem treściwe). Przeprowadził on już również swoje rekolekcje, z których zapis też można znaleźć na jego kanale.

Mimo wszystko uważam, że całkiem dobrą alternatywą, która wciąż pozwoli nam na stały kontakt z Bogiem jest codzienne rozważanie czytań z Biblii. Ja sama korzystam ze strony http://mateusz.pl/czytania/2020/20201129.html , na której oprócz samych tekstów biblijnych znajdują się też komentarze do każdego z nich, co pozwala głębiej przeanalizować tekst i skutecznie zachęca do przeprowadzenia własnych refleksji.

Oczywiście, bardzo ważne jest też aby pamiętać o codziennej modlitwie- to chyba najbardziej powszechna i jednocześnie jedna ze skuteczniejszych metod podtrzymywania kontaktu z Bogiem. Warto wprowadzić w swoją codzienność nawyk czytania Biblii i modlitwy, w końcu dla osób wierzących relacja z Bogiem jest ważna zawsze, nie tylko w okresie świątecznym.

 

Należy jednak pamiętać, że rozwój duchowy nie tyczy się tylko i wyłącznie kwestii religijnych!

 

Pod tym hasłem kryją się ogólne działania, które pomagają nam w kształtowaniu i uszlachetnianiu się i które można wprowadzić do swojej rutyny. Jedną z takich form jest medytacja, która pozwala nam oczyścić się z myśli, które się w nas natłoczyły i pomaga w uspokojeniu. Znam wiele osób, które podchodzą do tego zajęcia sceptycznie i z góry zakładają, że to nie dla nich, bo oni nie potrafią tyle wysiedzieć w ciszy. Sama miałam podobne podejście, ale jednym z moich zadań w próbie na naramiennik wędrowniczy było właśnie testowanie różnych metod rozwoju duchowego i mogę ze szczerym sercem powiedzieć, że rzeczywiście na mnie to bardzo dobrze zadziałało! Chyba nigdy wcześniej nie byłam tak spokojna jak po chwili medytacji, która naprawdę nie musi trwać długo, już 10 minut może zdziałać wiele. Początkowo dobrze jest zapoznać się z podstawami medytacji- można je znaleźć na wielu stronach lub kanałach na Youtube, ja skusiłam się na obejrzenie materiałów na kanale Małgorzaty Mostkowskiej, jednakże sama po sobie zauważyłam, że takie medytowanie „z kimś” trochę mnie rozprasza, więc po ogarnięciu podstaw postanowiłam, że będę to robiła we własnym zakresie i zdecydowanie tę formę polecam!

Jeżeli jednak rzeczywiście jest się zbyt energicznym do medytacji i za nic nie potrafi się tak kompletnie wyciszyć, można spróbować takiego poznawania siebie i uspokajania się poprzez ćwiczenia rozciągające. One również pozwalają wyciszyć się, skupić i poznać lepiej swoje ciało, a dodatkowo znacznie poprawiają stan rozciągnięcia i trwałości naszego ciała. W obecnej sytuacji niestety ciężko personalnie spotkać się z profesjonalistą w tej dziedzinie, który mógłby nam pomóc, ale podobnie jak w przypadku medytacji- w Internecie jest od groma materiałów poświęconych jodze czy innym zestawom ćwiczeń rozciągających (między innymi na wspomnianym przeze mnie wcześniej kanale Małgosi Mostkowskiej). Mnie akurat ta forma za bardzo nie przypadła do gustu ze względu na to, że mam bardzo mały pokój i nawet nie mam miejsca, żeby robić większy progres w rozciąganiu, ale znam osoby, które praktykują je i bazując na ich wypowiedziach, również serdecznie zachęcam do spróbowania tej formy aktywności.

Bardzo dobrze jest również sięgnąć po lekturę poruszającą rozwój duchowy lub tematy, które pozostawiają duże pole do dyskusji.Przeczytanie pracy usytuowanej w tej tematyce automatycznie nakłania nas do przemyślenia jej i utworzenia własnych refleksji i konkluzji. W moje dłonie wpadła książka Leszka Kołakowskiego „Mini wykłady o maxi sprawach”, która składa się z wykładów autora poświęconych różnorakim tematom. Porusza on nawet kwestie, o których ja na przykład na co dzień nie myślałam, a które okazują się być rzeczywiście bardziej złożoną sprawą, na której tematy można prowadzić szerokie dyskusje. Nie chcę zdradzać, jakie tematy porusza Kołakowski- zachęcam do sprawdzenia samemu jego książki jak i innych poruszających podobne tematy!

Jak widać, bez wychodzenia z domu również można zadbać o swój rozwój duchowy zarówno religijny, jak i wychodzący poza te rejony. Wystarczy tylko spędzić chwilę na poszukiwaniach i bez większych problemów można znaleźć coś dla siebie! Jeszcze raz serdecznie zachęcam do głębszego skupienia się nad sobą nie tylko w okresie adwentu, ale wprowadzić to działanie do swojej codzienności. Życzę pomyślności i jak najlepszego poznania siebie i swojej duchowości.

Czuwaj!

________________________________

Katarzyna Wiergowska- działa w ZHP już 7 lat, od ponad roku drużynowa 19 Gromady Zuchowej „Poszukiwacze Przygód”. Obecnie uczennica klasy maturalnej o profilu medialno- społecznym. Fascynuje ją teatr (uwielbia grać na scenie), lubi debatować na wszelakie tematy, jednocześnie zawsze jest chętna do pomocy i zabawy z dzieciakami.